Parasol dla demokracji:
Śmierć demokracji w 17 krokach

  1. Pojawia się ZŁY, który chce całkowitej władzy nad innymi ludźmi.
  2. ZŁY gromadzi wokół siebie osoby żądne władzy i absolutnie mu posłuszne. Zakłada partię i wyjaśnia strategię wygrania w wyborach. Partia obiecuje ludziom to, czego chcą, czyli opowiada bajki, w które chętnie wierzą. Na początku władzę dyktatorską zdobywa się opowiadaniem bajek, czyli kłamstw.
  3. ZŁY stara się zdobyć zaufanie najliczniejszych, najsłabiej wykształconych i najstarszych. Oni są najbardziej podatni na obietnice i kłamstwa, na manipulację, ich najłatwiej przekonać lub kupić. Oni są po prostu za słabi intelektualnie do realnej oceny i obrony przed propagandą ZŁEGO. Uważają ją za prawdę, bo im się podoba.
  4. ZŁY zawsze wskazuje wroga i żeruje w swojej propagandzie na ludzkich masowych frustracjach (co im się nie podoba?), kompleksach (co ich denerwuje i rodzi poczucie bycia kimś gorszym?), słabym wykształceniu (co im można powiedzieć, żeby szybko zrozumieli i zaakceptowali to?), biedzie (co chcieliby mieć, o czym marzą?), gustach (co im się podoba?), przesądach (czego się boją, czego unikają i co krytykują?), tradycjach (co kultywują i celebrują najchętniej?) i wierze (w co wierzą bezrefleksyjnie, co uznają za pewnik, ze ślepym oddaniem nawet za cenę życia?).
  5. ZŁY wybiera jako podstawę swojej propagandy i manipulacji tylko spośród trzech idei wyrazistych i zrozumiałych przez większość ludzi: komunistycznej, faszystowskiej albo religijnej. Nimi można ludzi najłatwiej i najszybciej ogłupić.
  6. ZŁY wie, np. że wierzący są karni, przyzwyczajeni do feudalnego posłuszeństwa wobec swoich kapłanów, więc – przykładowo – włącza się ze swoją propagandą w nauczanie (indoktrynację) religijne. Religia, jak np. katolicyzm lub islam, ale też ideologia, np. komunizm, socjalizm czy faszyzm, są łatwe w obsłudze, ponieważ wyrastają ze strachu przed życiem i śmiercią.
  7. ZŁY dociera wszędzie, gdzie tylko można i obiecuje spełnienie marzeń każdemu, zdobywa zaufanie swoim optymizmem i udawanym szacunkiem do ludzi wziętych na cel jako elektorat wyborczy.
  8. ZŁY wygrywa wybory i zaczyna umacniać się, aby nie stracić władzy. Najpierw spełnia najważniejszą obietnicę wyborczą kosztem wszystkich obywateli i osłabieniem wypłacalności państwa, np. dając jakieś grupie pieniądze za darmo, nazywając to podatkiem solidarnościowym lub zasiłkiem.
  9. ZŁY wzmacnia propagandę, wykorzystując państwowe media utrzymywane przez wszystkich obywateli. Media publiczne stają się rządowe, informacja i publicystyka zajmują się wyłącznie propagandą, pozorując niezależne i profesjonalne dziennikarstwo. Budowany jest obraz rzeczywistości, która podoba się wyborcy partii rządzącej.
  10. ZŁY pozoruje działania prawne wprowadzając swoich ludzi do sądów i prokuratur. Buduje tam struktury pozornie niepartyjne, aby każda wątpliwość, skarga i działanie były rozstrzygane po myśli władzy. Niszczy niezależne sądy, wkracza na drogę ku dyktaturze.
  11. ZŁY stale szuka wroga, a propaganda mediów rządowych atakuje wszystkich przeciwnych władzy. Rząd zaczyna przekupywać policję i wojsko, wykorzystuje ich do tłumienia manifestacji przeciwników politycznych.
  12. ZŁY dba o stałe dostarczenie swoim wyborcom prostej rozrywki oraz zabezpiecza podstawowe potrzeby bytowe. Indoktrynuje (kłamliwie wpaja) ich propagandą idealnie dopasowaną do emocji: „nasz patriotyzm”, „nasza tradycja”, „nasza wiara”, „nasz naród”.
  13. ZŁY dąży do zniszczenia niezależnych mediów i zakneblowania dziennikarzy. Chce, aby istniały wyłącznie media rządowe, które będą bezkarnie kłamać. Dziennikarzy niezależnych lub jakąkolwiek wypowiedź wrogą rządowi sądy będą karać więzieniem. Zniknie swoboda wypowiedzi nie tylko medialnej – wszystko będzie cenzurowane.
  14. ZŁY i jego ludzie wzbogacają się na majątku państwowym i organizują podejrzane interesy, które mają zabezpieczyć finansowo przywódców partii. Obejmują najbardziej intratne posady w państwie i państwowych spółkach.
  15. ZŁY zaczyna zamykać w więzieniach swoich wyborców, gdy ci buntują się z powodu narastającej biedy i dyktatorskiego prawa. W systemie tak naprawdę komunistycznym, ale nazywanym dla potrzeb propagandy prawicowym, tradycyjnym, narodowym lub konserwatywnym, rodzi się niezadowolenie. Naiwny i ogłupiony wyborca partii rządzącej orientuje się, że skończył się chleb (rozdawnictwo), bo nie ma go skąd brać, a igrzyska w ulubionym tandetnym stylu już go nie cieszą jak dotychczas. Wyborca zauważa, że z niedoskonałej demokracji, która tak mu się nie podobała lub o nią nie walczył, przeszedł do dyktatury i został zniewolony przez swoją głupotę.
  16. ZŁY zaczyna ograniczać wpływy religijne i narracje populistyczne , bo już nie musi zdobywać i dzielić się władzą.
  17. Autorytaryzm i dyktatura umacniają się. Społeczeństwo dzieli się na podwładnych i rządzących, uprzywilejowanych. Rząd pacyfikuje bunty społeczne, eliminuje wrogów, używając wojska i policji. Demokracja umiera ostatecznie. Panuje bieda, reglamentacja dóbr, informacje propagandowe, brak wolności myślenia i działania, celowe kontrolowanie i ograniczanie wykształcenia do najbardziej podstawowego. Panuje strach i bezsilność. Życie sprowadza się do cierpienia.

Na pytanie na kogo głosować, odpowiedź powinna być tylko jedna: na partię czy polityka, którzy gwarantują w swoim programie możliwie najwięcej wolności i tolerancji. Jeśli ktoś tego nie rozumie lub się z tym nie zgadza, to jest najlepszym kandydatem na niewolnika… lub dyktatora.

Pełny tekst eseju